Jak reagować na trudne emocje u dziecka

Jak reagować na negatywne emocje dziecka podczas rysowania?

Rysunek jest fenomenalnym i ogromnie ważnym narzędziem w budowaniu relacji, zwłaszcza między dzieciakami a dorosłymi. Jednak nie zawsze możesz mieć pomysł jak to narzędzie wykorzystać w sposób konstruktywny. Byłaś kiedyś świadkiem sytuacji, gdy dziecko mówiło „to brzydko wyszło”, „nie podoba mi się”, „nie wyszło tak, jak chciałem”,  „a Ala lepiej rysuje…”? No właśnie, każdemu mogą się zdarzyć negatywne emocje podczas rysowania.

Moja fascynacja rysowaniem skupiła się w ostatnich dwóch latach właśnie wokół kształtowania relacji na linii dziecko — osoba dorosła i szukania możliwych form wspierania budowania więzi między nimi. Jako rysowniczka — ale także jako psycholog — chciałabym Ci pokazać, w jaki sposób radzić sobie z trudnymi emocjami dzieci lub podopiecznych, gdy jesteśmy ich świadkami przy okazji malowania. 

Będę starała się przedstawić zagadnienie zarówno z perspektywy rodzica, jak i edukatora, nauczyciela, czy innego zaangażowanego członka rodziny.

 

Emocje 

Jak to jest z tymi trudnymi emocjami pojawiającymi się podczas rysowania? Zwykło się mówić, że są emocje dobre albo złe. Niestety to nie jest takie proste. W świecie psychologicznym nie mówi się, że są emocje „dobre” czy „złe”. Wszystkie są potrzebne i wszystkie nam służą. Zwraca się raczej uwagę na to, że emocje mogą być zabarwione negatywnie bądź pozytywnie. Pamiętaj, że nadmiar emocji pozytywnych może mieć też czasem destrukcyjny wpływ na naszą osobowość, ale o tym może innym razem. 

Jeśli jednak pojawiają się emocje podczas rysowania (zarówno pozytywne jak i negatywne) to bardzo dobrze! To znaczy, że rysowanie jest ważne dla Twojego dziecka i działa trochę jak papierek lakmusowy – pokazuje to, co niewidoczne gołym okiem.

Po czym poznać, że w dziecku „tołkują się” emocje? Oto kilka najczęstszych reakcji:

  • Mina – gdy dziecko rysuje, może mieć wystraszoną minę, bądź uśmiechniętą – jeśli mu to sprawia frajdę;
  • Sposób trzymania kredki – czy trzyma ją mocno? Czy ma sztywny nadgarstek? A może wręcz przeciwnie – rączka jest  elastyczna i zrelaksowana?
  • Sposób kreślenia linii – czy są grube i szybko kreślone, czy może delikatne?
  • Używany kolor – Po jaki dziecko częściej sięga? W jakich ilościach? Czy któryś z kolorów przeważa w rysunkach?
  • Jeśli masz szczęście i Twoje dziecko już zbudowało z Tobą bezpieczną, świadomą relację (świadomą to znaczy, że wie, że może przy Tobie bezpiecznie powiedzieć różne rzeczy, które są w jego głowie) to dziecko Ci także mówi Ci o swoich emocjach i może wyrażać je w różny sposób. Często w sposób zakamuflowany.  Jeśli dziecko mówi, że nie wie jak coś narysować albo uważa, że inne dziecko rysuje ładniej od niego, to zwróć wtedy uwagę, że pod tymi słowami schowana jest sięgająca głębiej informacja („jestem beznadziejna”, „nie lubię bycia porównywanym”/„nie wierzę w siebie”/„boję się”/„jestem uważna na innych”).

Jeśli Twoje dziecko mówi Ci wprost o swoich odczuciach podczas rysowania, to masz powody do dumy! To pokazuje, że razem zbudowaliście podstawy bezpiecznej relacji i ono nie boi się werbalizowac myśli w Twoim towarzystwie. Chcę żebyś pamiętała, że zdrowo jest dać przeŻYĆ emocje swojemu dziecku, nawet, jeśli są trudne”.

 

Zasada 5 sekund

Negatywne emocje podczas wspólnego rysowania mogą pojawić się zarówno u dziecka, jak i u Ciebie – jako osoby dorosłej. To z pewnością może być dosyć trudne doświadczenie dla Was obojga. W związku z tym, aby ułatwić Ci opanowanie tej sytuacji, chcę zaproponować Ci zastosowanie reguły 5 sekund. O co w niej chodzi? To zostawienie sobie przestrzeni, czyli tytułowych 5 sekund na odrobinę oddechu, by móc dostosować własną reakcję do określonej sytuacji i spojrzeć na sprawę z dystansem.

Jak to wygląda w praktyce? Gdy dziecko jest zirytowane lub zdenerwowane, dorośli zazwyczaj czują wewnętrzną potrzebę, żeby je jak najszybciej wesprzeć i pocieszyć, prawda? Może zwykłaś wtedy nawet stosować komunikaty tj.: „Nie przejmuj się!”, „Nie martw się!”, „Dasz sobie później radę!”  I choć może to Ci się wydawać dziwne, wbrew pozorom nie są najlepsze sformułowania wspierające rozwój samoskuteczności dziecka. Dlaczego?

Często w ten sposób nie dajemy dziecku w pełni doświadczyć tej trudnej dla niego emocji. A jednak żeby prawidłowo się rozwijać emocjonalnie i w przyszłości, jako dorosły, dobrze sobie z tym radzić, młody człowiek już teraz potrzebuje zbierać różnorodne doświadczenia. Nie tylko te najprzyjemniejsze – chodzi tu o to, by nie wychowywać dziecka pod kloszem – ale też nie rzucać od razu na głęboką wodę. Przygotuj je do przeżywania. Nie możesz przecież ciągle utrzymywać dziecka w stanie hiper pobudzonym, optymistycznym, pozytywnie entuzjastycznym. 

Jak to zrobić? Kiedy widzisz, że dziecko przeżywa trudne emocje, daj sobie te 5 sekund na zaczerpnięcie oddechu i dopiero wtedy, kiedy Twój mózg otrzyma trochę więcej tlenu — zacznij działać. Nie reaguj od razu. Pozwól dziecku doświadczyć tej emocji, oswoić się z nią, choćby chwilę. Gdy przyzwyczaisz go do tego, że „mamusia zawsze mnie uratuje”, ono w przyszłości z miłości i wrodzonej życzliwości dla rodzica „pozwoli Ci“ ratować się nieustannie – taki sobie wytworzy w końcu wzorzec.  Pomóż zaakceptować i zapamiętać, że przeżywanie różnych emocji jest naturalne i potrzebne dla każdego. 

Przekonania

Skąd się biorą?

Ważnym aspektem w budowaniu relacji dziecka z rysowanie samodzielnie i z dorosłymi są przekonania. Przekonania to wszystkie zdanie twierdzące (tak jest), opinie, nasze myśli o świecie. Mają różny charakter. Pomagają nam lub nas ograniczają. 

 

Jakie są ich rodzaje?

Kojarzysz sytuację gdy dziecko uważa, że coś jest poza jego zasięgiem? Kto z nas nie ma podobnych przekonań? Wszyscy je mamy! To są właśnie przekonania ograniczające.

Takim samoograniczającym przekonaniem może być opinia, że nigdy nie wyjdzie mu dobry rysunek albo rysowanie w każdym wypadku musi się kończyć świetnym efektem. Twoim zadaniem, jako osoby bardziej świadomej, jest zamienienie dziecku tych przekonań na przekonania tzw. zbalansowane.  Wtedy przekonania, zamiast podcinać skrzydła, sprawiają, że dziecko bardziej uwierzy w siebie. Tutaj przykładem może być tłumaczenie dziecku, że rysowanie może sprawiać wiele frajdy (i pokazanie tego). Jak to jednak uzyskać? Na odwieczne „nie umiem rysować”, odpowiedz: „widzę, że Ci często wychodzą bardzo ciekawe, oryginalne rysunki”. Zobacz, jak ogólne jest to sformułowanie, a jak dużą robi różnicę.

To od Ciebie i innych osób z otoczenia dziecka w dużej mierze zależy, jakie ono będzie miało portfolio przekonań w swoim dorosłym życiu. Źródłem takich przekonań — dobrych i złych, podcinających i budujących — są właśnie najczęściej doświadczenia z dzieciństwa. 

Co ciekawe, doświadczenia te mogą mieć też wpływ na generalizację jednych przekonań na inne — czyli jeśli w jednej dziedzinie nie wyszło, to w innych też pewnie będzie źle. 

Występują też tzw. przekonania nieświadomie raniące. Są to przekonania dorosłego, który chcąc pomóc dziecku w trudnej sytuacji powtarza, że wszystko będzie w porządku. Takie działanie insynuują, że nie ma ono prawa odczuwać „złych” emocji. Dają sygnał dziecku, że odczuwanie ich nie jest ok. Pewnie nie raz zdarzyło Ci się usłyszeć sformułowania „chłopcy nie płaczą”, „nie powinno cię to złościć”, „nie martw się, dasz sobie radę”. To zjawisko występuje naturalnie w społeczeństwie, ponieważ od małego nauczeni jesteśmy pocieszania. Jednak pocieszanie tego typu podczas rysowania na dłuższą metę może sprawić, że nasze dziecko nie będzie w stanie samo niczego dokonać, nie będzie przecież czuło sprawczości w swoim życiu. 

Najważniejsze w takim przypadku jest, żeby starać się unikać takich nieświadomie raniących przekonań albo spróbować przekuć je na coś bardziej konstruktywnego. Istotne jest to, aby dać dziecku sygnał, że to co czuje, jest dla Ciebie bardzo ważne.  Ma prawo odczuwać złość i że to jest jak najbardziej normalne. Jeśli dzieci będą żyły w przeświadczeniu, że mogą żyć w zgodzie ze swoimi emocjami i je pokazywać (oczywiście nie mówię o skrajnych przypadkach kiedy dziecko rzuca talerzami), to będą bardziej szczere i autentyczne w budowaniu przyszłych relacji. Staraj się więc nie zagłuszać w dziecku tych trudnych emocji, a raczej wciel się w rolę towarzysza i przewodnika. 

Kolejną kwestią jest sytuacja, gdy dziecko myśli, że musi zadowolić cały świat i zawsze ładnie rysować. Zwróć uwagę, że to też jest przekonanie raniące. Myśli wtedy, że we wszystkim musi być dobre, by dorośli byli zadowoleni. Nie musisz nawet takich rzeczy wprost mówić do dziecka, by w to uwierzyło. Często takie przekonanie dziecko samo „wkłada sobie do głowy”, obserwując jak rodzice po prostu cieszą się z każdego jego sukcesu. Dla przykładu – ja właśnie miałam takie takie przekonanie w szkole, że ze wszystkiego muszę mieć szóstki i – cóż, na nieszczęście miałam najlepszą średnią w szkole. Osiągnęłam to, ale ogromnym kosztem psychologicznym. Jeśli dziecko myśli, że musi zadowolić wszystkich, to w przyszłości może być pełne lęków, a jego samoocena będzie zależała od tego co pomyślą i powiedzą o nim inni. W końcu nie przez przypadek wybrałam psychologię;). 

Ważne jest, by dziecko rysowało, bo je to cieszy, a nie po to, żeby innym się podobało! Cały czas w tym artykule odwołuję się do kontekstu rysowania, ale zobacz, że to ma przełożenie również na naukę, wychowanie, budowanie przyjaźni, dosłownie na wszystko!

Jak sobie z nimi poradzić?

 

Wiesz, że dzieci nie odróżniają opinii od faktów? Dlatego przyjmują wszelkie opinie (zwłaszcza dorosłych) za prawdę. Dobra wiadomość jest taka, że przekonania można zmienić!

Jednym ze sposobów na zmianę przekonań jest konfrontacja, czyli pokazanie dziecku różnych wyjątków i sytuacji, które te przekonania podważają. Zmieniają je na coś konstruktywnego. Pracując z dziećmi, najczęściej używam trzech sposobów:

  • Podanie faktu, czyli odwołanie się do sytuacji, która przeczy temu co dziecko mówi.

Gdy dziecko powie: Nie umiem rysować!” możesz odpowiedzieć:: A pamiętasz jak wczoraj narysowałeś kotka i ten kotek był tak uroczy, że ciocia stwierdziła, że to najpiękniejszy kotek jakiego widziała w życiu?”

Musisz w ten sposób wytrącić dziecko z powtarzania jego negatywnej mantry. Najlepiej wybierz sytuacje, które wydarzyły się w niedalekiej przeszłości, aby dziecko mogło je sobie z łatwością przypomnieć. A z faktami przecież ciężko się dyskutuje. 

  • Powołanie się na osobę, która była w podobnej sytuacji i ona sobie poradziła. 

Gdy dziecko powie: „Nie umiem tego narysować! Tego się nie da zrobić!” możesz odpowiedzieć: „A pamiętasz? Pani Agata też nie umiała tego zrobić i choć wyszło jej krzywo to i tak się tym nie przejęła”.

  • Pokazanie przykładu albo autorytetu.

Gdy dziecko powie: „Nie umiem tego narysować!” możesz odpowiedzieć: „A jak myślisz, kto będzie umiał to zrobić?”

Odwracasz wtedy jego uwagę od problemu i pokazujesz, że można szukać różnych rozwiązań, a także prosić o pomoc.

Jest jeszcze jeden sposób, który się sprawdzi przy trochę starszych dzieciach (około 6 – 10-letnich). To uświadomienie mu, że to, co mówi, staje się prawdą! 

Gdy dziecko powie „Brzydko rysuję” możesz odpowiedzieć „Uważaj! Słowa mają wielką moc. Jeśli będziesz często powtarzać, że brzydko rysujesz, to rzeczywiście będzie Ci ciężko coś ładnie narysować”.

Warto podkreślić, że to jak postrzegamy siebie i swoje umiejętności na duży wpływ na nasze samopoczucie. Z biologicznego punktu widzenia – jeśli mózg wierzy, że może być inteligentniejszy – taki się staje. Serio – zajrzyj do książki “Mózg- podręcznik użytkownika”.  

6 wskazówek dla dobrej relacji podczas rysowania z dzieckiem

 

Podsumowując, aby zbudować dobrą relację z dzieckiem podczas rysowania i pomóc mu radzić sobie z emocjami, proponuję Ci stosowanie 6 rzeczy:

  1. Stosuj zasadę 5 sekund przy pojawieniu się trudnych emocji – Daj sobie chwilę na oddech i ustabilizowanie własnych emocji.
  2. Postawa podczas rysowania jest ważna – Zwróć uwagę w jakiej pozycji dziecko siedzi: Czy nie jest zgarbione? Czy nogi swobodnie opierają się o podłogę? Czy jego plecy są proste? Wygoda wpływa także na emocje i samopoczucie.
  3. Osadź problem w zabawnym kontekście – Jeśli dziecko mówi, że narysowało brzydkiego dinozaura i ma bardzo brzydki nos (a ma prawo do swojej opinii), to możesz przekuć tego w jakąś śmieszną historię. Jak to widzę? Na przykład mówisz wtedy do dziecka: “ten nos, który narysowałeś jest rzeczywiście bardzo ciekawy. Jak myślisz, dlaczego jest właśnie taki pękaty? Może jakaś pszczoła ugryzła tego dinozaura w nos?” 
  4. Ułóż historię w którą wpisuje się dany problem –  Dodawanie historii jest  jednym ze sposobów przekierowania całej energii i uważności dziecka w sposób konstruktywny na inną rzecz. A przy tym jakie ciekawe opowieści mogą się ujawnić!
  5. Przywołaj zdarzenie z życia dziecka – Przywołaj fakt, który jest znany dziecku, który podważa jego destrukcyjne postrzeganie problemu i pomaga się mu oswoić z trudną emocją.
  6. Słowa mają moc – Pokaż dziecku, że to co powtarza staje się prawdą. Zachęć do tego, by samo zwracało uwagę na to, jakie słowa mu towarzyszą i wybierało te, które lubi. 

Co możesz jeszcze zrobić?

 

Na koniec jeszcze jeden ważny aspekt, który chciałam poruszyć. Gdy pojawiają się trudne emocje u dziecka podczas rysowania, nie wyciągaj go z nich od razu, gdy tylko się pojawią. Daj przeżyć dziecku odrobinę frustracji, by mogło też doświadczyć ich w bezpiecznych warunkach. Pamiętaj, że to nie Twoja odpowiedzialność, żeby dziecko cały czas się dobrze czuło. Ale Ty możesz pomóc dziecku eksperymentować z tym, jak się czuje tworząc mu “bezpieczne laboratorium” lub “plac budowy charakteru”. 

Obserwuję ostatnio dość kuriozalne scenki z życia rodziców. Wspólne rysowanie: rodzic za wszelką cenę stara się spełnić oczekiwania dziecka rysując mu np. dinozaura. Ale dziecko wiecznie nie jest zadowolone z końcowego efektu. Dorosły więc ponownie (już z ledwo hamowaną irytacją) sięga po pisaki i kreślii kolejne dinozaury. Przecież ten ostatni jest naprawdę w porządku, o co chodzi temu maluchowi?!? – myśli dorosłego są wypisane na twarzy. Widzisz- Ty myślisz jak dorosły (dinozaur ma mieć szyję, masywne nogi i ogon) a dziecko… tory skojarzeniowe dziecka mogą zmierzać zupełnie w innym kierunku. To jak z rysowaniem baranka dla Małego Księcia. Nie bierz tego personalnie, prawdopodobnie nie kończyłaś ASP, nie musisz pięknie rysować i czytać w myślach dziecko. W głowie Twojego dziecka mogą być też różne wizje i wyobrażenia w stosunku do Waszego wspólnego działania. Uświadom sobie, że nikt od Ciebie nie wymaga bycia ekspertem i zbawcą świata we wszystkim, czego się dotkniesz. Jesteś rodzicem po to, aby kochać swoje dziecko. Jesteś nauczycielem po to, aby inspirować swoich uczniów, a nie po to, żeby spełniać ich każdą zachciankę.

Dorośli mają także w sobie różne przekonania, które ujawniają się w tym, co nasze dzieci później opowiadają. Postarajmy się uważniej przyglądać temu, jakimi słowami i stwierdzeniami się na co dzień posługujemy. W ten sposób zaczniemy lepiej kontrolować jakie przekonania w nich zaszczepiamy. Pamiętaj, że rysowanie może być postrzegane jako wspaniała rozrywka lub koszmarny stres. To, co zakoduje sobie dziecko zależy głównie od Ciebie.  

Pewnie, zawsze jest lepiej wiedzieć jak narysować dinozaura na 3 sposoby niż być ignorantem;), jednak często brak spełnienia oczekiwań dziecka nie wynika z tego, że brzydko rysujesz, tylko z tego, że nie rysujesz tego, co ważne. A o co DLA DZIECKA jest w rysunku ważne tak często zapominamy zapytać… Następnym razem więc, gdy dziecko będzie chciało, byś mu coś narysowała, zapytaj dokładnie jeszcze przed postawieniem kresek, jak według niego to coś może wyglądać. 

Jeśli chcesz mimo wszystko dowiedzieć się jak narysować różne postaci, zwierzęta, stworzenia, by móc tworzyć fajniejsze i bardziej angażujące rysunki, super! Zapraszam na mój kanał na Youtube, gdzie znajdziesz sposoby na rysowanie w prosty sposób! Już we wrześniu startuje mój Kurs Sprytnego Rysowania (zobacz: Kurs Sprytnego Rysowania).  Znajdziesz w nim nie tylko tutoriale, ale masę wiedzy psychologicznej i praktycznych wskazówek jak budować relację z dzieckiem, by widziało ono w nas autorytet i partnera w dorosłym życiu. 

Agata Jakuszko Sobocka

 

Zobacz też 

 

Nagranie spotkania “Jak reagować na negatywne emocje dziecka podczas rysowania?”

Artykuł 5 aspektów budowania odporności psychicznej u dzieci

 

*** Widzimy się też w innych stronach Internetu? 🙂 ***

👍 YouTube Agata Jakuszko 
👍Fanpage Draw the words
👍Instagram drawthewords
👍LinkedIn Agata Jakuszko
👍TIK TOK Agata Jakuszko

 

Poniżej podsumowanie video artykułu w kreskach Absolwentki Akademii Sketchnotingu – Marty Wójcik.

Autorka: Marta Wójcik 

Jak reagować na negatywne emocje u dziecka?

 

Zostaw komentarz

O mnie

Agata Jakuszko Sobocka – psycholog, trener efektywnych notatek wizualnych, profesjonalna ilustratorka konferencyjna i facylitatorka graficzna. Pionierka myślenia wizualnego w Polsce. Poza tym przedsiębiorca i mama. Pomaga zrozumieć to co trudne w prosty sposób. Wykorzystuje swoją wiedzę psychologiczną do wspierania rozumienia i zapamiętywania u dzieci i dorosłych dzięki wykorzystaniu sketchnotingu. Stworzyła pierwszą szkołę myślenia wizualnego w Polsce – Akademię Sketchnotingu.

Draw the words
w mediach społecznościowych

Newsletter

Bądź na bieżąco z wizualnymi niusami.

Shopping Cart

Zapisy