Ja nie narysuję Targów?!;)
Dziś w Lublinie dzieciaki wraz z opiekunami odwiedzały wystawy przygotowane w ramach pokazu najciekawszych zwierząt świata – ZOOPark.
Ciężko było mi nie zajrzeć na kolorowe stoiska. Atrakcji była moc, a między innymi wraz z ekipą Lubartowska 77.pl – i nasze kreatywne stoisko.
Bardzo podoba mi się partnerstwo z tą organizacją. Nie dość, że robią cudne rzeczy, wspierają lokalnych twórców, a do tego jeszcze wkładają tyle serca w swoje akcje…
W ramach Koziołkomanii – prowadziłam konkurs plastyczny dla dzieciaków. Mało, że przez 2 weekendowe dni rysują one kreatywne koziołki – to jeszcze co godzinę wygrywają słodkie upominki za aktywny udział w specyficznym zadaniu – zwierzątkowym animowaniu:).
A wyglądało to mniej więcej tak:
Pytałam moich małych artystów o podanie litery. Potem, o podanie nazwy zwierzęcia. I kombinowaliśmy, jak z tej literki narysować pierzaste, czterokopytne i jaszczurowate pupile. Były lwy, krokodyle, koty, psy, pegazy a nawet zakradł się nam niepostrzeżenie jednorożec;).
Tutaj krótka relacja z końcówki warsztatów:
https://www.facebook.com/agata.jakuszko/videos/10212717847568080/
Podobało mi się. Byłam wykończona, ale zadowolona.
A jaką wartość niosę Wam z tym wpisem?
Moje refleksje po pierwszym dniu targów:
- Rodzice są nie mniej zainteresowani rysowaniem, niż dzieci. Trzeba ich tylko zachęcić. I to, co tworzą jest wyjątkowe!
- Dzieciaki już w wieku przedszkolnym uczą się biznesowych zachowań. Trafiło mi się kilku mocnych graczy. Wróże im miliony przed pełnoletnością, jak tak dalej będę negocjować ;).
- Dobra organizacja to podstawa sukcesu. Organizacja przestrzeni i organizacja z którą się współpracuje.
- WSPARCIE jest zawsze potrzebne. Czasem nawet nie podejrzewamy, jak bardzo… Jestem wdzięczna, że wspierają mnie takie osoby jak Ania (relacja).
A Wy byliście na jakiś ciekawych targach ostatnio?